Rok od lądowania Chang’e 3 na Księżycu

1

Mija właśnie rok od lądowania chińskiej misji Chang’e 3 na Księżycu.

Chiny prowadzą z sukcesami od zeszłej dekady program księżycowy o nazwie Chang’e. Pierwszą misją był Chang’e 1, który w 2007 roku dotarł na orbitę Srebrnego Globu. Koniec tej misji nastąpił w 2009 roku. W październiku 2010 roku nastąpił start misji Chang’e 2, która po badaniach Księżyca dokonała w grudniu 2012 roku przelotu obok planetoidy 4179 Toutatis.

W grudniu 2013 roku Chiny dokonały bardzo ważnej misji: lądowania na Księżycu. Start misji Chang’e 3 nastąpił 1 grudnia 2013 roku a osiągnięcie orbity księżycowej 6 grudnia. Po sprawdzeniu wszystkich systemów nastąpiło zejście Chang’e 3 z orbity i lądowanie w rejonie Morza Deszczów. Do lądowania doszło 14 grudnia o godzinie 14:11 CET.

Lądowanie przebiegło pomyślnie i było na żywo transmitowane przez chińskie telewizje. Było to pierwsze „miękkie lądowanie” na naszym naturalnym satelicie od 1976 roku, od czasów radzieckiej misji Łuna 24.  Dzięki pomyślnemu lądowaniu misji Chang’e 3 na Księżycu Chiny stały się trzecią nacją, która zdołała osadzić swój sprzęt na powierzchni Srebrnego Globu.


Lądowanie Chang’e 3 na Księżycu – 14.12.2013 / Credits – CCTV News

Na pokładzie Chang’e 3 znalazł się mały łazik o nazwie Yutu. Jeszcze tego samego dnia, o godzinie 21:40 CET, Yutu znalazł się na powierzchni Srebrnego Globu.


Zjazd Yutu na powierzchnię Księżyca – 14.12.2013 / Credits – CCTV News

Łazik Yutu w drodze / Credits - CNSA

Łazik Yutu w drodze / Credits – CNSA

Do momentu początku pierwszej księżycowej nocy Yutu przejechał około 40 metrów. Tuż przed zachodem Słońca nad Morzem Deszczów łazik oraz lądownik zostały wprowadzone w stan elektronicznej hibernacji. Stało się to 25 grudnia 2013 roku. Jeszcze przed zachodem Słońca amerykański orbiter LRO dokonał zdjęć rejonu miejsca lądowania Chang’e 3.

Przybliżona trasa jazdy Yutu w 2013 roku / Credits - userzy forum unmanedspaceflight.com

Przybliżona trasa jazdy Yutu w 2013 roku / Credits – userzy forum unmanedspaceflight.com

Pod koniec drugiego księżycowego dnia misji (koniec stycznia 2014), pojawiły się doniesienia o możliwych problemach technicznych łazika Yutu. Niestety, chińskie oficjalne źródła nie przekazały zbyt wiele szczegółów, aczkolwiek problem z łazikiem prawdopodobnie wystąpił przy systemie paneli słonecznych, które są zakrywane na czas zimnej księżycowej nocy. Inne problemy wystąpiły przy systemie jezdnym Yutu, które unieruchomiły łazik, prawdopodobnie pomiędzy 14 a 21 stycznia. Te wszystkie problemy techniczne miały mieć związek ze „skomplikowanym środowiskiem powierzchni Księżyca”, choć nie podano dokładnej specyfikacji tych problemów.

Trzeci dzień księżycowy rozpoczął się dla Chang’e 3 11 lutego. Tego dnia łazik Yutu się jeszcze nie odezwał. Dopiero 12 lutego Yutu nadał sygnał do kontroli misji i rozpoczęło się określenie stanu technicznego, w jakim łazik się wówczas znajdował. Przez następne dziesięć dni chińska kontrola misji starała się zrozumień i naprawić problem w łaziku, ale problem nie został rozwiązany. Ten księżycowy dzień zakończył się 22 lutego i wówczas wydawało się, że łazik kolejnej nocy na Srebrnym Globie już nie przetrwa.

Łazik Yutu na Księżycu / Credits - CNSA

Łazik Yutu na Księżycu / Credits – CNSA

Ponad dwa tygodnie później, 13 marca, na początku czwartego dnia księżycowego, Yutu znów się odezwał. Sygnał od łazika został odebrany także przez radioamatorów. Sygnał okazuje się być słabszy niż wcześniej, jednak wystarczający do poprawnego odbioru telemetrii. Możliwe było także przesyłanie komend do łazika. Yutu wówczas jeszcze funkcjonował, ale nie był już zdolny do poruszania się.

Z kolei w tym samym czasie Chang’e 3 funkcjonował prawidłowo. Teleskop pracujący w ultrafiolecie, zainstalowany na tym lądowniku, wykonał do początku marca ponad 22 tysiące zdjęć.

W kolejnych dniach księżycowych Chiny przekazywały coraz mniej informacji na temat Chang’e 3 i Yutu. Wiadomo jednak zarówno lądownik jak i łazik wciąż funkcjonowały w lipcu, podczas siódmego dnia księżycowego misji. Na początku grudnia 2014 roku radioamatorzy nie byli w stanie już odebrać sygnałów ani od lądownika ani od łazika.

Misja Chang’e 3 to dowód na rosnące technologiczne możliwości Chin a także aspiracje tego państwa w sektorze kosmicznym. Pod koniec października 2014 roku nastąpiła inna ciekawa chińska misja księżycowa – Chang’e 5-T1. Była to misja testowa, której celem był oblot pojazdu dookoła Księżyca, a następnie powrót małej kapsuły na Ziemię. Lot zakończył się sukcesem 31 października i był pierwszym powrotem pojazdu z okolic Srebrnego Globu od 1976 roku (misja Łuna 24).  Ta wyprawa była testem przed misją typu „sample return” Chang’e 5, której lot jest obecnie planowany na nie wcześniej niż 2017 rok.

Lot bliźniaka Yutu, łazika w ramach misji Chang’e-4, planowany jest na 2015 rok. Wielu szczegółów tej wyprawy jak na razie nie podano do publicznej wiadomości, jednak wiadomo, że lądownik oraz łazik będą masowo i wymiarowo zbliżonych do tych z misji Chang’e 3. Można się jednak spodziewać usprawnień, które pozwolą nowemu łazikowi na pokonanie większego dystansu.

Misja Chang’e 3 jest komentowana w wątku na Polskim Forum Astronautycznym.

(PFA)

Jeden komentarz

  1. Bardzo mnie cieszy każde osiągniecie KAŻDEGO państwa, ale bez przesady, te ochy i achy zostawcie na później.
    Narażie utknął …prawda no….
    bez egzaltacjii…
    Mają tyle ludzi z mogą experymentować do woli..